Kolejne ligowe zwycięstwo 3:0 tym razem nad zespołem z Gołkowic :)
Kolejne ligowe starcie i kolejne 3 punkty dopisujemy do konta naszych zawodników :)
Zespół z Gołkowic według kibiców był niewygodnym przeciwnikiem dla naszych podopiecznych. Nie łatwo było wywalczyć zwycięstwo ale od pierwszej do ostatniej minuty to My byliśmy zdecydowanym faworytem tego pojedynku.
Spotkanie rozpoczęliśmy z małymi zmianami w składzie spowodowanymi urazami B.Grabowskiego, K. Bednarka oraz M. Piontka , chorobą Jacka Jabłońskiego ale i tak nie ujmowało to umiejętności jakie posiada reszta szerokiej kadry.
W końcu po długiej kontuzji do składu powrócił nasz najlepszy dotychczas strzelec Adrian Kiełkowski - ale decyzją trenera usiadł jeszcze na ławce rezerwowych.
Od początku spotkania to nasz zespół zaczął konstruować skuteczny atak pozyzcyjny, z minuty na minutę zyskiwaliśmy coraz większą przewagę, aż do 26 minuty gry utrzymywał się bezbramkowy wynik spotkania 0:0. Bramkarz gości dwoił się i troił aby skutecznie interweniować na swoim polu karnym kilkukrotnie wyręczany także przez obrońców, ale... nastąpiła dla gości z Gołkowic ta nieszczęsna 26 minuta, według naszych kibiców faulowany Jakub Jaśko na linii pola karnego ale bardzo dobrze prowadzący to spotkanie arbiter Kamil Kubiak decyduje że przewinienie miało miejsce tuż przed linią boczną pola karnego. Do piłki podszedł Michał Szmidt i z kapitalna precyzją mocno strzela po długim rogu bramkarzowi z Gołkowic nie dając mu szans na skuteczną interwencję. w tym momencie prowadzimy 1:0.
Kilka dogodnych sytuacji do zdobycia kolejnych bramek zmarnowali K. Matyja, J. Jaśko oraz P. Wacławczyk ale to był tylko dobry prognostyk prze druga połową spotkania.
Na drugą połowę spotkania wyszliśmy z podwójną zmianą, zmęczonego Karola Matyję zastąpił lekko kontuzjowany Mateusz Piontek a na "szpice" został desygnowany do gry nasz snajper Adrian Kiełkowski powracający po kontuzji - zamienił Dawida Worsztynowicza, który także zagrał dobre spotkanie w środku pola razem z Michałem Szidtem.
Po jednej z akcji w 53 minucie gry do odbitej piłki przed "16" doskoczył Mateusz Krzyształa i kapitalnym płaskim uderzeniem zdobywa dla naszej drużyny drugiego gola. Spotkanie cały czas toczyło się głównie pod nasze dyktando, choć przeciwnicy z Gołkowic także mieli swoje szanse ale na swoim posterunku bardzo dobrze spisywał się w tym dniu Dominik Oracz. Z minuty na minutę zawodnikom z Gołkowic zaczęło brakować sił , skupiali się tylko na nielicznych kontratakach a my cały czas staraliśmy się prowadzić atak pozycyjny. Po jednej z kolejnych naszych akcji nasz najskuteczniejszy strzelec w tych rozgrywkach Adrian Kiełkowski doskoczył do kolejnej piłki zagranej w boczny sektor boiska nawinął przeciwnika na zwód i kąśliwie uderzył po długim słupku bramki gości a piłka tylko zatrzepotała w "sieci" co jak jemu tak zespołowi przyniosło upragnionego gola jak i zwycięstwo 3:0.
Bardzo dziękujemy wszystkim zawodnikom za zaangażowanie, ambicję i wolę zwycięstwa do ostatniej minuty meczu.
Komentarze