ORZEŁ POKONANY 0:4

ORZEŁ POKONANY 0:4

ORZEŁ POKONANY 0:4

W 1-szym ligowym spotkaniu pokonaliśmy zespół ORŁA MOSZCZENICA na wyjeździe 4:0, spotkanie od samego początku stało na wysokim poziomie, zdecydowanie przeważaliśmy na całym boisku.

W 1 połowie spotkania mieliśmy bardzo dużo sytuacji do zdobycia gola ale bramkarz Orła spisywał się nadzwyczaj dobrze,aż  w końcu worek z bramkami otworzył w 11 minucie spotkania Mateusz Krzyształa i mieliśmy 0:1.
Po dobrze dogranej piłce z rzutu rożnego nasz prawy pomocnik dwukrotnie próbował zaskoczyć bramkarza gospodarza i w końcu kąśliwym strzałem znalazł drogę do bramki. Duża nasza przewaga w środku pola raz po raz stwarzała możliwości na uderzenie z dystansu, kilkukrotnie próbował Michał Szmidt oraz nasz kapitan Jakub Jaśko ale nie przynosiło to upragnionego rezultatu. Zespół Moszczenicy mógł zaskoczyć nas z kontrataku ale w pierwszej części spotkania dobrze spisywał się Michał Sobczyk i wyjściem na linie 16 metra główkował co spowodowało lekką kontuzję ale zawodnik gospodarzy dziubnął spadającą piłkę obok leżącego Michała i ta tocząc się już do pustej bramki została kapitalnie wybita przez rozgrywającego bardzo dobre spotkanie drugiego ze stoperów Jakuba Parchańskiego. Więc nadal do przerwy utrzymał się rezultat 0:1.

W drugą część spotkania weszliśmy bez żadnych zmian, co po kilku minutach przyniosło kolejną sytuację bramkową. Piłkę w polu karnym wywalczył Nasz kapitan Jakub Jaśko uciekł z nią do narożnika pola karnego a tam interweniujący bramkarz gospodarzy złapał za nogę Jakuba powodując jego upadek.Sędzia zarządził rzut karny. Do piłki podszedł wytypowany Paweł Wacławczyk i pewnym mocnym strzałem w 53 minucie gry zdobył bramkę na 0:2.

Nie czekaliśmy zbyt długo na kolejnego gola bo w 55 minucie spotkania kapitalnym uderzeniem z narożnika pola karnego popisał się Nasz nowy nabytek Daniel Głuszek i zrobiło się 0:3 (uderzenie warte zapamiętania - tzw stadiony świata).

Nadal zdecydowanie przeważaliśmy i w środku pola i w strefie defensywnej. Kolejną sytuację do zdobycia gola mamy w 64 minucie gry, kapitalnym uderzeniem z woleja popisuje się drugi z Naszych nowych zawodników Konrad Michalak, piłka uderzona prawie z 20 metrów zatrzepotała w siatce zespołu gospodarzy.

Wartą odnotowania była także parada obronna Tomka Walczaka w końcówce spotkania, gdzie skracając sobie kąt kapitalnie obronił strzał napastnika Moszczenicy po długim rogu bramki.Najbardziej cieszy gra z tyłu na zero a sytuacje z przodu na pewno będą wykorzystane.

Wszyscy zawodnicy zasługują na słowa uznania bo spotkanie na pewno nie należało do łatwych.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości